Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
Ładuję profile...
W niedzielę zakończyła się kolejna, 12. edycja jednego z czołowych festiwalów muzyki elektronicznej w Polsce. Tak naprawdę, było super!
Krążek stanowi wyjątkową ucztę dla melomanów, jest dopracowany technicznie, wypełniony piosenkami z rewelacyjną liryką, poruszającą najważniejsze kwestie dnia codziennego.
Koncert kameralny i wyjątkowy, bo z nieliczną widownią, która przybyła na koncert. Jego wyjątkowość polegała, oprócz oczywiście wspaniałej muzyki, na tym, że zespół postanowił zaprosić publiczność na scene.
Balladowo-bluesowa forma połączona z rockową manierą to mieszanka wybuchowa i „recepta” na wyjątkowo dobry koncert w bardzo kameralnych wnętrzach, jakie zapewnia właśnie wałbrzyski klub A’propos.
Płyta poruszy zarówno tych, którzy lubią wymyślność i różnorodność , jak i tych, którzy bardziej cenią sobie prostotę połączoną z niezwykłą głębią przekazu.
Data dodania: 2017-03-25 10:30:55
W piątkowy wieczór w klubie A’propos wystąpił zespół Limboski, promując swoją płytę pt. „W trawie. I inne jeszcze młode”.
To, co sprawia, że ta muzyka porusza tłumy to mieszanka emocjonalnych tekstów – tekstów, które nie są tandetnie ckliwe, ale raczej sprawiają, że słuchając ich zaczynasz myśleć. Do tekstów dochodzi muzyczny minimalizm i perfekcjonizm – nie masz wrażenia, że dopada Cię nadmiar, czy to dźwięków, czy emocji – wszystko wydaje się być odmierzane z precyzją aptekarza.
Balladowo-bluesowa forma połączona z rockową manierą to mieszanka wybuchowa i „recepta” na wyjątkowo dobry koncert w bardzo kameralnych wnętrzach, jakie zapewnia właśnie wałbrzyski klub A’propos.
Po kilku początkowych utworach na scenie pojawił się dwuosobowy chórek w składzie: Paula Wolski oraz Eliza Sicińska. Towarzystwo pięknie śpiewających kobiet wzbogaciło cały koncert, ubarwiając go i tworząc lekką odskocznię od głosu Limboskiego.
Na scenie obok wokalisty pojawili się jeszcze Jacek Cichocki (klawisze) i Kuba Rutkowski (bębny).